Kawy mogą występować w różnych rodzajach. Jedne z nich to są rozpuszczalne, mielone, bądź parzone. Dzisiaj omówię te najpopularniejsze.

Idealny sposób na szybkie pobudzenie! Espresso to napar przygotowywany z drobno zmielonych ziaren kawy w specjalnym ekspresie. Nazwa najpewniej wywodzi się od włoskiego przymiotnika „espressivo”, czyli „wyrazisty”. I to właśnie doskonale określa charakter tej kawy – wyrazisty smak, zapach i barwa! Typowo włoskie espresso parzy się najczęściej z mieszanki różnych gatunków kaw. Na powierzchni doskonale zaparzonej kawy unosi się gęsta orzechowo-brązowa pianka – „crema”.

Ristretto to w zasadzie espresso o podwójnej mocy! Także przygotowywane w ekspresie, ale przy użyciu dwa razy mniejszej ilości wody, niż przy parzeniu espresso. Taki sposób przygotowania sprawia, że napar ma intensywny, ale dość cierpki smak. To właśnie przez ten specyficzny smak jest uważane za „napój dla koneserów”. Małą filiżankę ristretto polecam pić odważnie – jednym haustem! Do tego typu kawy również polecane jest podawanie szklanki wody (niegazowanej!). Jeśli pijesz kawę z cukrem, do ristretto dodawaj tylko jego białą wersję.

Dlaczego wrzuciłem do jednego worka kawę Lungo i Americano? Bo oba rodzaje opierają się na espresso z większą ilością wody. Różnią się natomiast objętością i sposobem dodania wody. „Lungo” to z włoskiego „długo”, a nazwa wywodzi się od „przedłużonego” espresso, czyli charakterystycznego sposobu parzenia. Po uzyskaniu ekstraktu właściwego dla espresso nie przerywaj zaparzania, ale kontynuuj, aż uzyskasz trzy razy większą objętość. Taka kawa jest delikatniejsza w smaku, ale wciąż aromatyczna. Z kolei Americano przygotowuje się poprzez dodanie gorącej wody do espresso.

Cappuccino to dobrze znany wszystkim włoski napój kawowy, którego głównymi składnikami są espresso i spienione mleko. Ta pyszna pianka oprószona jest często kakao lub sypką czekoladą. Sekretem idealnego cappuccino jest odpowiednio spienione mleko, które sprawia, że pianka jest kremowa i pozbawiona widocznych pęcherzyków powietrza. Uwaga, uwaga! Włoskie standardy jasno określają grubość pianki – powinna wynosić od 1 do 2 centymetrów.

Wyjątkowo mleczna i łagodna kawa podawana w wysokich szklankach podbiła nie tylko włoskie serca, ale zyskała popularność wśród ludzi na całym świecie. Nie potrafię wymienić kawiarni, która nie serwuje tego klasyka. Ja pijam cafe latte nie wtedy, kiedy chcę się szybko pobudzić, ale wtedy, kiedy mam ochotę na słodki deser. Idealnie komponuje się z różnymi syropami smakowymi i posypkami, dlatego może być sposobem na słodkie „co nieco”.

Latte macchiato to również dobra opcja dla miłośników mlecznej piany! Nie znaczy to jednak, że ten rodzaj kawy nie ma pobudzających właściwości. Wręcz przeciwnie – jego bazą jest espresso, które dodajemy do gorącego mleka. Macchiato jest czasem mylone ze zwykłym latte, dlatego warto poznać różnicę. Przy cafe latte do espresso dolewane jest lekko spienione mleko, a w przypadku latte macchiato kolejność jest troszkę inna.

Kawa mokka to idealny wybór dla wielbicieli czekolady! Doskonałe połączenie aromatycznej, mocnej kawy i gęstej czekolady. Takiemu zestawieniu wprost nie można się oprzeć! W przeciwieństwie do cafe latte czy cappuccino, mokka nie może pochwalić się mleczną pianą. Ma za to inne boskie dodatki: bitą śmietanę i kakaową lub cynamonową posypkę. Do szklanego naczynia wlej pyszną, roztopioną w mlecznej kąpieli czekoladę i porcję espresso. Ten pierwszy składnik wybieraj według uznania – czekolada może być mleczna, gorzka, a nawet biała! Delikatnie wymieszaj smakowite składniki, a sam szczyt udekoruj bitą śmietaną. Aby mokka wyglądała jeszcze piękniej, posyp bitą śmietanę kakao lub cynamonem. Już sam wygląd sprawia, że ślinka cieknie!

Czyli kawa po irlandzku, której wyróżnikiem jest dodatek irlandzkiej whiskey. Są też różne odmiany tej kawy, serwowane z innymi trunkami (z wódką, koniakiem, sherry, rumem czy szkocką whiskey – do wyboru, do koloru…). Niezastąpiona w chłodniejsze dni, kiedy potrzebujesz szybko rozgrzać organizm. Na mnie działa od razu – pobudzająco i rozgrzewająco! Na tym polu to zdecydowanie mój faworyt. Połączenie wszystkich potrzebnych składników sprawia, że zyskujemy kawę o niezwykłym smaku i aromacie.

Flat white to kawa z dodatkiem mleka, ale jej przygotowanie odbiega od tego, co możemy sobie wyobrażać. Ta kawa z mlekiem dla wielu kojarzy się po prostu z zalaniem zmielonych ziaren kawowca wrzątkiem i dodaniem odrobiny mleka. To błąd! Flat White przyrządza się nieco inaczej. Podwójne espresso zalewa się gorącym, tylko lekko spienionym mlekiem (najlepiej pełnotłustym!). Czym różni się od cafe latte? A no tym, że nie ma tu aż tyle puszystej piany, która wieńczy szklankę z latte. Jak sama nazwa wskazuje – „flat white” z angielskiego „płaska biała” oznacza płaską, mleczną powierzchnię bez żadnej wysokiej pianki, bitej śmietany i dodatków.

Znasz już moje sposoby na rozgrzanie się, ale w zanadrzu mam też pomysł na ochłodę w upalne dni! Odpowiedź jest jedna: cafe frappe, czyli kawa mrożona (zwana również kawą grecką). W przeciwieństwie do poprzednich przepisów na kawy na bazie espresso, tutaj wystarczy nam kawa rozpuszczalna. Parę łyżek rozpuszczalnej kawy zalej wodą i mlekiem, a także dodaj cukier. Wszystko wymieszaj za pomocą małego miksera lub wykorzystaj do tego shaker. Dzięki takiemu połączeniu składników, uzyskasz lekką piankę, która z pewnością przypadnie do gustu naszemu podniebieniu. Do kawy dodaj jeszcze kostki lodu, by była jak najbardziej orzeźwiająca!